15:51

15:51

Wizyta w sklepie - zielarni



Skutki - nadzwyczaj skromne - wizyty w sąsiednim sklepie-zielarni (plus kwas chlebowy w pamięci :)  Być może skromność zakupów wynika z tego, iż przeważającą większość oferowanych tam kosmetyków znam już od dawna.  Zatem na razie ograniczyłam się do nabycia toniku z olejkiem pichtowym i zaopatrzenia się w ulotki...










Olejek o tajemniczej nazwie "pichtowy" to inaczej olejek z jodły syberyjskiej.
Z tego co o nim czytam wynika, iż jest ziołową odpowiedzią na wiele bolączek tego świata, a więc:

"Wskazania do stosowania olejku pichtowego: ropnie na skórze, czyraki, liszaje, liszajce, grzybice skóry u układowe, łojotokowe zapalenie skóry, łuszczyca, trądziki, opryszczka, owrzodzenia, reumatyzm, artretyzm, przeziębienie, nieżyty układu oddechowego, chrypka, kaszel, zapalenie zatok obocznych nosa, kamica żółciowa, kolki, zaparcia, zapalenie gruczołu krokowego, niemoc płciowa, blednica skóry, słabe krążenie w kończynach (stale zimne, blade lub sine dłonie i stopy) i mózgowe, świąd skóry, ukąszenia owadów i pająków, użądlenia, zaburzenia trawienne, ból brzucha, skąpe miesiączkowanie stan przedmiesiączkowy i okresu przekwitania, bóle głowy, obrzęki, plamy na skórze." (cyt. za http://luskiewnik.strefa.pl/acne/pichta.htm)


Tonik to kosmetyk, którego z reguły nie używam, być może nie trafiłam jeszcze na swój (jak dotąd dla mnie najprzyjemniejsza w użyciu była woda różana w roli toniku), zobaczymy jak sprawdzi się ten. Jak na razie stwierdzam, że ma intensywny zapach, i raczej nie nadaje się do codziennego stosowania dla mojej wrażliwej skóry.
 
 

3 komentarze:

  1. Z niecierpliwością czekam na recenzję tego kosmetyku bo uwielbiam produkty zielarskie ;))

    W wolnej chwili zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo dobrego słyszałam o tym olejku, chyba czas sobie go sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz o tym słyszę ;) ale opis wygląda ciekawie

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger