" - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj." L.Carroll, Alicja w Krainie Czarów. Interesuje mnie: życie. Ludzie. Kolory. Tkaniny. Desenie. Obrazy. Słowa. Faktury. Miejsca. Zapachy. Kształt. Forma. Treść. Jedzenie i picie. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ja stoję już na kolejnym. Lubię Alicję w Krainie Czarów, pytać "dlaczego?", zachody słońca, aksamit, fraszki, paradoksy, zapach lawendy i sprawdzanie na własnej skórze. Wszystko jest mi inspiracją.



Warto przeczytać


21/10
2014

AVON Dwufazowy balsam rozświetlający do ciała Owoce leśne i Masło shea - recenzja

AVON naturals body care
shimmering
winterberry & shea
 swirl body lotion

uf, co za długa nazwa ... :)



Informacje z opakowania:
Dwufazowy balsam do ciała Owoce leśne i Masło shea. Wzbogacony masłem shea i witaminami C i E, dwufazowy balsam do ciała nada Twojej skórze połysk, zapewniając jej długotrwałe nawilżenie. Sposób użycia: Nanieść na skórę oba balsamy i wymieszać wedle uznania.

Nowość w poprzednim katalogu. Kupiłam ten balsam ze względu na zapach i na promocyjną cenę - ok.10 zł.
W tubce znajduje się dwukolorowy (różowo-złoty)  balsam - owe "dwie fazy". Wyciska się je razem dlatego nie bardzo wyobrażam sobie zastosowanie się do wskazówek producenta i ich wymieszanie wedle uznania.


w obu fazach znajdują się złote drobinki:




balsam mieni się choć nie nachalnie, nie widać w nim drobinek raczej złotą poświatę:


nie mam zdania co do właściwości pielęgnacyjnych tego balsamu i uważam że wersja z drobinkami średnio zda się na zimę, chyba, że na karnawał. Drobinki mi nie przeszkadzają,  trzymają się niezbyt długo, ale i nie miałam okazji wypróbować balsamu na większe odkryte partie ciała bo jest po prostu za zimno. Kupiłam ten kosmetyk ze względu na zapach - i nie zawiodłam się. Zapach ma super, nie umiem powiedzieć jaki to zapach, ale słodki, ciepły  i nie mdlący czyli doskonały na jesienne i zimowe wieczory. I właśnie w ten sposób używam tego balsamu - jako kosmetyku na noc, żeby ładnie pachniał. W tym wypadku drobinki - które ogólnie też lubię - nie grają żadnej roli a balsam robi za aromaterapię :) Uważam go za bardzo sympatyczny kosmetyk do używania, a także doskonały na prezent (design opakowania jest już taki zimowo-świąteczno-piernikowy :)

Komentarze

  1. Na lato do opalonej skóry będzie idealny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno ta złota poświata dobrze zrobi opaleniźnie :) ale ten zapach jest dla mnie taki... jesienno-zimowy taki za słodki za "jadalny" na lato ")

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające link nie będą publikowane.