14:19

14:19

EVREE REVITA PERILLA liftingujący krem do twarzy 40+




Już jakiś czas temu przez Internety przetoczyło się wiele recenzji produktów do twarz EVREE (najczęściej serii różanej 30+), w końcu i ja postanowiłam się zapoznać z kremem do twarzy tej marki, zwyczajowo zakupionym z serii dedykowanej kobietom starzym niż ja.
Na co liczyłam? Na bogaty, odżywczy krem, nadający się dla mojej normalnej/suchej cery zarówno na dzień jak i na noc.
Czy kosmetyk spełnił moje oczekiwania? Czytajcie dalej.


Informacje od producenta:



Skład:



Krem ma wyraźny, nieco mydlany, nie przeszkadzający mi zapach i zbitą, gładką, lśniącą konsystencję (zapewne przez dodatek olejku), nie jest tłusty i ciężki, a jedynie śliski i olejkowy:



Moim zdaniem:

nietypowo zacznę od końca czyli oceny - 6 stopniowej skali dałabym mu 4.
Na wiosnę i jesień skóra wysycha mi bardziej, i ten krem rozczarowal mnie, bo mimo obietnic producenta okazal się jednak za mało odżywczy dla mnie. Liczyłam na bogaty krem, również na noc, tymczasem dla mnie to co najwyżej krem na dzień pod makijaż i nie na porę, na którą akurat trafiło moje jego używanie czyli październik, bo nie zapobiegł suchym plackom na moich policzkach.
Co do zaczerwienień, to wydaje mi się, że rzeczywiście je zmniejsza.
Krem aplikuje się wchłania doskonale i szybko, nie jest wcale tłusty.
Doskonale sprawdził się na szyi i na dekolcie, a więc tam, gdzie nie przesusza mi się skóra - poprawił jej stan w tych okolicach.
Polecam go kobietom po 30-tce, które oczekują tego, co obiecuje im producent - przy czym przy skórze suchej jedynie na dzień, na noc przyda się coś o bogatszej konsystencji i bardziej odżywczego. 
Podsumowując: całkiem dobry krem, ale nie idealny dla mnie.


6 komentarzy:

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger