11:11

11:11

ZDJĘCIOWO: grudniowe zachody słońca :)




Dwa zachody słońca, a ile barw, odcieni, światła i cienia!
Grudzień jak dotąd nie rozpieszczał nas zbytnio obecnością światła dziennego, a przez to i zachodami słońca, ale udało mi się obejrzeć dwa piękne [innych wg mnie nie ma - jeśli już są widoczne], w pierwszym przypadku weszłam do mieszkania już mocno w trakcie, i szkoda, że nie mogę Wam pokazać tego różówo-pomarańczowego światła, w którym tonęła cała kuchnia, a w drugim przypadku obejrzałam sobie cały zachód słońca, od początku do końca, i wszystkie jego barwy, które zmieniały się jak w kalejdoskopie.
Oto kolejne zdjęcia z kategorii nigdy mi się nie znudzą [zachody słońca], tutaj w wersji moje widoki [z okna]: niby wiem czego mniej więcej mogę się spodziewać, a za każdym razem staję w zachwycie - i najczęściej sięgam po aparat :)




05.12.2015












14.12.2015


























O ile się nie mylę jak dotąd w grudniu b.r. widziałam trzy zachody słońca:  dwa powyższe, i jeden w Kazimierzu:




który pokazałam w poście

ZDJĘCIOWO: Kazimierz Dolny w mikołajkową niedzielę :) <klik> 




gdyż -jak zostało to już tu powiedziane - grudzień nie rozpieszcza nas pod względem akurat obecności światła słonecznego.

5 komentarzy:

  1. Przepiękne ;) u mnie niebo również ostatnio zachwyca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ha, wczoraj też był piękny, i dziś też się zapowiada! :)

      Usuń
  2. Dziękuję :) Tutaj zachody są widoczne z okna przy sprzyjających warunkach pogodowych przez cały rok (latem oznacza to SAUNĘ), ale wschody nigdy :) wschód słońca obfotografowałam w tym roku pierwszy raz nad morzem, w Helu, a zaczął się on, jak to latem, o nieludzkiej godzinie :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger