10:42

10:42

BUBEL od Natura Siberica: krem do twarzy na dzień ARALIA MANDSHURICA

 BUBEL od Natura Siberica: krem do twarzy na dzień ARALIA MANDSHURICA




Kosmetyk modnej od pewnego czasu marki i eko, natural itp., itd. rodzaju, zwiozłam go sobie z Katowic (rzadko gdzie jest dostępny stacjonarnie) w zeszłe ferie ( przypominam moje przestrogi z przesadą w zapasach pielęgnacji...) i z racji filtra 20 otworzyłam go pełna nadziei w pierwszy słoneczny i letni dzień tego roku tj. 1 kwietnia. Co prawda potem znowu przyszła zima i pogrzebała moje nadzieje na ładną wiosnę, ale ja używam go od tamtego czasu, więc mogę coś powiedzieć a propos moich nadziei co do sprawowania się tego kosmetyku.


Info z opakowania i skład:





Krem w praktycznej, lekkiej, plastikowej buteleczce z równie praktyczną pompką, ma kolor jasnożółty 


 i wyraźny, trawiasty zapach.


Co do filtra SPF 20, to rzeczywiście się sprawdził.

Co do całej reszty: mowa moje będzie krótka (jak mawiał Bronek z serialu "Dom", którego powtórki zawsze oglądamy z mężem), i streści się do słów dwóch: kompletna klapa.


Nie zauważyłam by krem jakoś szczególnie nawilżał suchą skórę, o odżywieniu nie mówiąc.
Wchłania się szybko i pozostawią buzię suchą i tępą- nie idzie po niej idealnie rozprowadzić podkładu, nawet moich pewniaków, które się na nim mażą. A potem na twarzy szybko pojawiają się suche placki.
Gdyby nie to, że miałam sporo próbek MINCER  VITACINFUSION  przeciwzmarszczkowy krem na dzień i na noc do cery suchej oraz EVREE MAGIC ROSE upiększajacy krem do twarzy na dzień/ na noc do skóry mieszanej i na nich leciałam, to od razu musiałabym kupić jakiś kolejny krem do twarzy, bo ten po prostu się nie sprawdzał, a na jakieś ważniejsze okazje po prostu po niego nie sięgałam. Raz musiałam umyć twarz, bo podkład wyglądał na nim aż tak fatalnie. 
Mega rozczarowanie w cenie wcale nie niskiej bo nieco ponad 40 zeta.
Zapomnijcie o nim jeśli macie skórę suchą, a jeśli jej nie macie to również Wam on po nic, bo wszak cerze suchej jest dedykowany. Zapamiętajcie sobie jak wygląda i omijajcie go szerokim łukiem.
Zużywam go teraz na nogi, poprawia on po użyciu nieco ich koloryt (jasny i sinawy, jak moja różowa karnacja), ale wchłania się okropnie i rozmazuje. Będę szczęśliwa, gdy w końcu zejdzie mi on z oczu na zawsze.


Mieliście do czynienia z pielęgnacją twarzy tej marki?

Jak Wasze wrażenia?

Coś polecacie? Przed czymś przestrzegacie?



22:27

22:27

BELL HYPOAllergenic Brow Modeller Gel

BELL HYPOAllergenic Brow Modeller Gel
Z malowaniem brwi jestem wciąż jakaś taka niemrawa, na razie od pewnego czasu stosuję właśnie takie maskary, mam wrażenie, że np. cieniem lub jakąś pomadą wyrysowałabym sobie karykaturalne krechy, inna sprawa, że moje brwi są gęste, grube i długie, nie są tez jakoś jasne w porównaniu do koloru włosów, a jeszcze czasem maluję je henną.  Moje brwi wymagają wyczesania i utrzymania ich w ryzach, słowem skutecznego utrwalenia.
Na pewno są nieułożone z natury, a pęseta do brwi to podstawa mego bytowania:)  W kwestii brwi mogłabym być słowiańską odmianą Fridy Kahlo...
(Nie przesadzam...  Gdy kiedyś wybierałam się do szpitala nie wiedząc, czy wrócę jeszcze tego samego dnia, czy też od razu będą mnie kłaść na stół i otwierać, to wzięłam ze sobą dwie najistotniejsze rzeczy: ładowarkę do telefonu i właśnie pęsetę... Dziś bardzo mnie to śmieszy, ale wtedy rozumiecie wcale mnie to nie bawiło.)



Tak więc sama formuła kosmetyku wzbudziła moje zainteresowanie i sympatię.



Niezwykle trwały korektor do brwi w żelu, optycznie wypełniający ubytki. Pozwala wymodelować brwi i nadać twarzy odpowiednią oprawę. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka sprawia, że aplikacja jest łatwa i umożliwia każdemu precyzyjne nałożenie preparatu. Dzięki temu brwi przez cały dzień są podkreślone i nie tracą wyrazu, a przy tym wyglądają naturalnie i lekko.
 http://bell.com.pl/hypoallergenic-brow-modeller-gel-hypoalergiczny-korektor-do-brwi/

 Cena to ok. 18 zeta.

Do wyboru są trzy kolory,  mój kolor to 03:


Gdy go pierwszy raz zobaczyłam uznałam, że jest koloru błota, ciemny i za zimny do mojego naturalnie ciepłego koloru brwi i włosów.
Tym niemniej postanowiłam go wypróbować, skoro już go dostałam.
A co mi tam. 
Co było dalej? Czytajcie.



Aplikator to malutka szczoteczka, naprawdę poręczna i wygodna w stosowaniu.

Zacznę może od minusów: brak.

Kosmetyk przyciemnia brwi, oko robi się wyraźnie, ale maskara równocześnie daje efekt naturalny, nieprzerysowany. Utrwala włoski i nie rozmazuje się przez cały dzień, jest trwały. Spełnia obietnice producenta. Miło mnie zaskoczył.
Ten konkretny kolor okazał się ku memu zdziwieniu OK, możecie i jeszcze będziecie mieli okazję  go zobaczyć w moich makijażach




zdążył też trafić już też do ulubieńców kwietnia.


A Wy musicie ogarniać swoje brwi? W jakich kwestiach? I czym to czynicie?

13:28

13:28

Makijaż inspirowany 'Wspaniałym Stuleciem" /arabic makeup #2

12
Makijaż inspirowany 'Wspaniałym Stuleciem" /arabic makeup #2
Lżejsza i jaśniejsza wersja nr 2 takowego makijażu. Po odlepieniu kryształków jest całkiem nośnym makijażem, bo poprzedni, czarny, w trakcie dnia niepraktycznie się rozmazywał  :)








Kosmetyki, których użyłam:



Twarz:

 NYX HD studio photogenic concelealer 01

REVLON COLORSTAY 150

 KOBO rozjaśniający puder matujący

 CATRICE camouflage antired 

MY SECRET  face'n'body bronzing powder

GlamPop rozświetlacz MROŻONE TRUSKAWKI <klik>

PUPA like a doll luminys blush 103

 i niewidoczny na zdjęciu

Lirene City Matt mineralny puder matujący 01 <klik>



Oczy:


Paletka wet n wild coloricon Comfort Zone E738 <klik>

Eveline art scenic korektor do brwi brown

AVON glimmerstick eye liner brown sugar <klik>

INGLOT AMC konturówka do powiek w żelu kolor 96 <KLIK>




Usta:

BELL Secretale  velvet lipstick 03

ESSENCE lipliner 13 transparent 


oraz

kryształki samoprzylepne z papierniczego 

kolczyki sutasz z DaWanda

13:19

13:19

ULUBIEŃCY KWIETNIA 2017

18
ULUBIEŃCY KWIETNIA 2017




Kwiecień w ulubieńcach był miesiącem cd. doceniania Inglota, kilku miłych odkryć Bell, maseczek w płachcie i powrotu do malowania paznokci. Co do pochodzenia poniższych marek był to miesiąc głównie polsko-koreański :)



INGLOT Makeup Fixer

Lirene City Matt mineralny puder matujący 01 <klik>

INGLOT cień do powiek 153
 

L’Oreal maskara Volume Million Lashes Fatale <klik>

JANDA krem na dobranoc BIOEKSFOLIACJA CERA WRAŻLIWA <klik> 

INGLOT Duraline


BELL HYPOAllergenic brow modeller gel 03

Eveline art scenic korektor do brwi brown

GlamCheek róż  kolor PANNA MŁODA


GlamPop rozświetlacz MROŻONE TRUSKAWKI <KLIK> 



Po roku niemalowania paznokci, który w ogóle nie poprawił ich stanu, i ok. półtora miesiąca hybryd, które (choć trudno w to uwierzyć), ale jednak jeszcze pogorszyły stan moich pazurków wyprowadziłam je (i niech ktoś mówi co chce-  w Interentach opinie są różne, niektóre przerażające, na żywo spotkałam się tylko z pochwałami) za pomocą odżywki

EVELINE 8 w 1


i mogłam spokojnie malować sobie paznokcie jasnymi, pastelowymi nudziakami, które bardzo polubiłam czyli

BELL Fashion color (nie wiem, jaki to kolor, nie mogę znaleźć nru!)

i

BELL Secret Garden 01 Magnolia <KLIK>







Jestem maseczkowym leniem, najbardziej nie chce stosować mi się masek zmywalnych, a najłatwiejsze w użyciu są dla mnie maski w płachcie, toteż kwiecień jak na mnie był miesiącem istnego szaleństwa maseczkowego, głownie marek koreańskich:


HADA LABO anti-ageing sheet mask
 
Cettua Brightening Facial Mask
 
Cettua Hydrating Face Mask

Beauty face   COLLAGEN wet organic cotton compress face mask

Cettua Anti-Redness Facial Mask

TonyMoly maska Intense Care Snail Hydro-gel Mask <klik>

TonyMoly maska Intense Care Syn-Ake Hydro-gel Mask

 

18:31

18:31

Makijaż inspirowany 'Wspaniałym Stuleciem" /arabic makeup #1

Makijaż inspirowany 'Wspaniałym Stuleciem" /arabic makeup #1
Bez przydługich wstępów: wśród mnogości moich inspiracji owym serialem (i zachwytem nad jego kostiumami i scenografią) znajduje się też: mocne, ciemne oko - w moim odczuciu po prostu czarne, zmierzające bardziej w stronę charakteryzacji niż makijażu (pomaluj oko na czarno, a potem dodawaj czarnego ;) , i jestem aż zdziwiona, że wyglądało to na mnie i moich małych oczach wcale nie najgorzej... No i oczywiście wspaniała biżuteria i ozdoby głowy, tutaj u mnie symbolizowane przez nalepione kryształki. 
Nr przy tytule posta każe się domyślać, że nie jest to moje ostatnie zdanie w kwestii tejże inspiracji :)









Kosmetyki, których użyłam:


Twarz:

REVLON COLORSTAY 150

 KOBO rozjaśniający puder matujący

 Lirene City Matt mineralny puder matujący 01 <klik>

 CATRICE camouflage antired

MAX FACTOR creme puff blush 15 seductive pink <klik>


INGLOT HD 505

Lovely SILVER highlighter <klik>



Oczy:

Maybelline żelowy eyeliner 24 h, 01 intense black <KLIK>

 L’Oreal maskara Volume Million Lashes Fatale <klik>

 NYX HD studio photogenic concelealer 01

AVON glimmerstick eye liner blackest black

ESSENCE big brights eyes

ESSENCE eyeshadow base

Pierre Rene cień do powiek 19 individuel

BELL HYPOAllergenic brow modeller gel 03



Usta:

 
BELL Secretale  velvet lipstick 01

ESSENCE lipliner 13 transparent

18:35

18:35

Lakiery BELL Secret Garden 03 Secret Flower i 05 Tulip

Lakiery BELL Secret Garden 03 Secret Flower i 05 Tulip
Kolejne dwa kolory z sześciu z uroczej, nowej serii limitowanej od Bell:



 Cena  za sztukę to 6,99 zeta.




Kolor 03  Secret Flower to nasycony błękit/morski opalizujący na srebrno. Drobiki w tym lakierze - jak w pozostałych z drobinkami z tej serii- są tak małe, że nie dają efektu brokatu (ani nie są aż tak trudno zmywalne), tylko właśnie opalizują.



05 Tulip to żywy, energetyczny kolor pomarańczowy. nie zawiera w sobie żadnych drobinek, nie opalizuje.


Podobnie jak inne lakiery z tej serii obydwa aplikują się wygodnie i szybko, kryją bardzo dobrze, trwałość mają normalną, zwykłą, czyli jakość jest OK, a cena bardzo przyjazna. 
Są dla mnie bardzo przyjemnym powrotem do malowania paznokci.
Będą gościć na moich paznokciach w tym sezonie, polecam.

13:13

13:13

Kolorowy makijaż z turkusową i różową kreską

Kolorowy makijaż z turkusową i różową kreską
Kolejna dawna koloru na pooowoli przychodzącą wiosnę :)







Kosmetyki, których użyłam:



Twarz:

REVLON COLORSTAY 150

KOBO rozjaśniający puder matujący

GlamPop róż PANNA MŁODA

GlamPop rozświetlacz MROŻONE TRUSKAWKI <klik>

Lirene City Matt mineralny puder matujący 01 <klik>

CATRICE camouflage antired 




Oczy:

 L’Oreal maskara Volume Million Lashes Fatale <klik>

 NYX HD studio photogenic concelealer 01

INGLOT Duraline

MY SECRET paletka hot colors REVOLT AGAINST THE NUDE kolor turkusowy

KOBO cień  148 pink 

MARY KAY cień antique rose

pigment pełowy z kolorowka.com kolor Atena

Eveline art scenic korektor do brwi brown

  AVON glimmerstick eye liner sugar plum <klik>



Usta:


Avon szminka Kolor i Odżywienie SOFTEST PEONY <klik>
Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger